Ahadi zaczął opowiadać lwiątkom:
-To na czym stoimy,to Lwia Skała,a właściwie jej szczyt. Mam nadzieję,że kiedyś będziesz nim dobrze rządzić-i wtedy spojrzał z uśmiechem na Mufasę-Bo to ty,Mufasa będziesz królem!
Taka bardzo się zmartwił. Nie wiedział,że to tylko jego starszy brat może być królem. Sam bardzo chciał nim być. Po lekcji poszedł do Ahadiego z pytaniem,czy może zostać królem. Ale Ahadi krytycznie powiedział:nie. Lwiątko bardzo się zasmuciło. Poszedł do Uru,której wszystko opowiedział. Matka powiedziała mu,że to Mufasa będzie królem,i że to już jest postanowione. Taka wpadł na pomysł,żeby zrobić głosowanie,ten,na którego będzie więcej głosów,zostanie królem. Jednak Uru powiedziała,że to tylko król ma wtedy prawo głosu. Lwiątko czuło,że wszyscy są przeciwko niemu. Powoli odsunął się od Uru i poszedł na samotną wyprawę. Podczas niej spotkał Zirę,której powiedział o swoim problemie. Zira zaproponowała,aby poprosić Ahadiego o to. Taka uznał ten pomysł za absurdalny. Lecz gdy Zira odeszła,poszedł do ojca to wypróbować. Ahadi znowu odpowiedział to samo. Ale Uru wtrąciła,że teraz musi być nowy wybór. Ahadi znał prawa lwów i wiedział,że jednak tak trzeba zrobić. Całą noc poświęcił na to z Uru. Następnego dnia powiedział,że kolejnego dnia będzie wiadomo,kto na pewno zostanie kiedyś władcą Lwiej Ziemi. Lwiątka były podekscytowane,i zaczęły robić wszystko,aby spodobać się ojcu. Jednak Ahadi już od bardzo dawna wiedział kogo wybierze. Planowanego dnia wszystkie zwierzęta z Lwiej Ziemi zebrały się na polanie. Mufasa i Taka jeszcze nie widzieli aż takiego wielkiego tłumu. Oboje bali się tam pójść,ale musieli. W końcu strach minął,a Ahadi ogłosił kto będzie królem. W tamtą noc mówił,że zgodzi się,aby Taka został królem. Ale w ten dzień wybrał Mufasę. Uru była zawiedziona,podobnie jak Taka.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następna notka za 16 komków. Sorry,że tak dużo,ale nie chcę całych ferii spędzić przy kompie :P