niedziela, 3 czerwca 2012

Rozdział 34-"On nie może zostać królem!"



Skaza bardzo niepokoił się o syna. Nuka z czasem był coraz brzydszy i głupszy,ale zawsze wesoły. Jednak jego jedna zaleta nie wystarczała ojcu. Lwiątku było z tego powodu przykro,ale wiedziało już o tym dawno temu. Skaza podszedł do Nali,która była już prawie dorosła. Dorastająca lwica miała zajmować się Nuką na czas nieobecności pary. Nala zgodziła się,ale Sarafina nie miała o tym dobrego zdania. Miała pomagać córce,a wcale tego nie chciała. W końcu Skaza i Zira odeszli,a Nuka poszedł z Sarafiną i Nalą. Lwice były załamane zachowaniem lwiątka,które w ogóle nie umiało się zachować. Nuka zachowywał się,jakby już nimi rządził. Nala w końcu wzięła królewskiego potomka na swój grzbiet i odeszli. Lwica nie chciała denerwować matki,która była już dość zdenerwowana. Nie miała zamiaru zajmować się kimś,kto kiedyś będzie niszczył Lwią Ziemię. Jednak Nuka nie wiedział o tym,że Skaza i Zira poszli porozmawiać właśnie o nim. A Skaza z Zirą rozmawiali,że Nuka nie może zostać przyszłym królem. Zira bardzo chciała,aby Nuka odziedziczył tron po Skazie. Kochała syna z całego serca i nie miała zamiaru przestać. Po kilku minutach natknęli się na kameleona. Skazie od razu przypomniał się Simba i śmierć Mufasy. Widział przecież,że Simba ćwiczył swój ryk na przechodzącym obok kameleonie. Stanął z osłupienia,a Zira nie wiedziała czemu. Potem lew ocknął się i zapomniał już o tym. Spięta Zira zaczęła rozmowę od nowa,ale król wiedział na czym skończył. Zaczął od nowa to samo zdanie,że Nuka nie zostanie królem Lwiej Ziemi. Te słowa bardzo bolały Zirę,która już myślała o przyszłości z potężnym królem Nuką. Skaza zaproponował nowe dziecko. Zira jednak nadal chciała tylko Nukę. Jedno dziecko zdecydowanie jej wystarczało,bo planowała życie bez niego. Ale przecież Skaza musiał mieć następce. Zira wyrwała trawę z uschniętej ziemi,a Skaza tylko na to spoglądał. Nie wiedział po co lwica to robi,a ona sama tego nie wiedziała. W końcu zaczęli rozmawiać już na poważnie,a zajęło to mnóstwo czasu. Sarafina i Nala niepokoiły się,dlaczego władców tak długo nie ma. Nuka też się niecierpliwił,bo chciał porozmawiać z ojcem. Cieszył się,że kiedyś będzie rządził całą Lwią Ziemię,że zostanie królem. Ale nie wiedział jeszcze,że Skaza wcale tego nie chce. Przechwalał się lwicom,które denerwowały się. Nala zaczęła pouczać nieposłuszne lwiątko,ale rozpieszczony Nuka ich nie słuchał. Sarafina spojrzała na córkę,a zaraz potem do jaskini weszła Sarabi. Była królowa Lwiej Ziemi przed chwilą była na poszukiwaniu Skazy. Ale hieny zatrzymały ją i pogryzły. Królowa była tak pogryziona,że Nuka bał się jej. Schował się za Nalę,a Sarafina podeszła do niej. Sarabi miała rany po ugryzieniach na całym ciele. Krew upadała na ziemię,a pogryzione części ciała zwisały resztkami. Sarabi wiedziała,że jednak z tego wyjdzie. Wyszła z jaskini,by Nuka nie musiał już się jej bać. Lwiątko jednak wyrwało się spod opieki niań,i pobiegło poszukać rodziców. Gdy ich zobaczyło,chciało usłyszeć o czym rozmawiają.
-Przestań!-krzyknęła Zira-On zostanie królem!
-Nie,Zira! Nuka nigdy nie zostanie królem!
-Jak to!? Przecież mu obiecałeś! Po co to było!?
-Przestań się interesować!
-To dziecko!-oburzyła się Zira-Obiecałeś mu bardzo ważną rzecz!
-To koniec!
-Jaki koniec!?
-On nie może zostać królem!
Po tych słowach Nuka z płaczem odbiegł. Lwiątko ze łzami w oczach dobiegło poza Lwią Ziemię. Dobiegł na Złą Ziemię-za niedługo nowy dom.  Jednak nikt jeszcze nie wiedział,że Zira ze swoją rodziną i znajomymi będą mieszkać na Złej Ziemi,na wygnaniu. Nikt nie podejrzewał nawet,że Skaza nie pożyje jeszcze długo. Załamany Nuka płakał przez cały dzień. Nie wiedział,że Skaza wcale nie chcę,by był królem. Dla Nuki szczęśliwe dni już się skończyły.

8 komentarzy:

  1. biedny Nuka głupi Skaza jak mógł to mu zrobić własnemu synowi ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Po co Skaza obiecał Nuce władzę, skoro nie dotrzymał obietnicy?
    Nie powinien tak postąpić. Fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna notka,ale Azra !-Skaza będzie żył jeszcze długo, Simba jest wygnany i cały jego pobyt poza królestwem będzie zagospodarowany rządami Skazy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już powoli się kończy,bo już Nuka się urodził,zaraz będzie Vitani,potem szybko Kovu,i właściwie koniec...

      Usuń
  4. Supcio! Fajne opko, a Skaza... cóż. Jakby powiedzieć jednym słowem zachował się OKROPNIE! Biedny Nuka... Żalmi go :(
    Aha widziałaś już mojego bloga? (Oczywiście nie zmuszam do pisania komków) Link: http://krol-lew-4-krolestwo-lwiej-ziemi.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. wspułczuje Nuce, aTaka zahowuje się tak samo okropnie jak Ahadi

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie.... Ahadi był gorszy!

    OdpowiedzUsuń